Mniej barier w e-handlu

Rozporządzenie w sprawie nieuzasadnionego blokowania geograficznego oraz innych form dyskryminacji klientów ze względu na przynależność państwową, miejsce zamieszkania lub miejsce prowadzenia działalności na rynku wewnętrznym oraz w sprawie zmiany rozporządzeń (WE) nr 2006/2004 oraz (UE) 2017/2394 i dyrektywy 2009/22/WE zostało uchwalone 6 lutego 2018 r. przez Parlament Europejski. Treść rozporządzenia ma się stać wiążąca od grudnia.

Co to oznacza dla uczestników e-handlu – zarówno sprzedawców, jak i konsumentów? Dotychczas w UE często stosowano geoblocking (blokowanie geograficzne), czyli ograniczanie dostępności pewnych usług i towarów w zależności od miejsca, w którym znajduje się konsument. Najczęściej przejawia się to w ograniczaniu możliwości dostawy do określonych państw. Zdarzają się też odmowy płatności z zagranicy. Niektóre serwisy internetowe stosują automatyczne przekierowanie na strony lokalnych dystrybutorów, co nie zawsze jest korzystne dla klientów – np. gdy wspomniani dystrybutorzy narzucają wyższe ceny.

Rozporządzenie ma na celu ograniczenie praktyk dyskryminujących ze względu na położenie geograficzne. Przykładem jest zakaz przekierowywania konsumenta na inną wersję interfejsu internetowego bez jego wyraźnej zgody. Formularze służące do składania zamówień powinny umożliwiać wprowadzanie danych z innego państwa członkowskiego niż to, w którym znajduje się podmiot prowadzący e-handel, w tym np. zagranicznych prefiksów oraz numerów IBAN i BIC.

Handlowcy nie mają obowiązku organizowania dostaw do każdego państwa członkowskiego UE, ale muszą umożliwić kupującemu zamówienie z odbiorem osobistym w państwie, w którym znajduje się siedziba sklepu lub w innym państwie, do którego wysyłka jest możliwa – na takich samych warunkach jak konsumenci zamieszkali w tym państwie.

Kolejna sytuacja dotyczy usług świadczonych w określonym państwie członkowskim UE, takich jak np. korzystanie z hotelu czy uczestnictwo w wydarzeniach sportowych. Tu też stosowanie zróżnicowanych warunków na podstawie miejsca zamieszkania lub przynależności narodowej zostało uznane za nieuzasadnione.

Blokowanie lub przekierowanie ma być dozwolone jedynie w określonych przypadkach – gdy jest konieczne dla zapewnienia zgodności z wymogiem prawa Unii lub prawa państwa członkowskiego zgodnego z prawem Unii (np. przestrzeganie zakazu wyświetlania określonych treści).

Nowe przepisy nie dotyczą na razie treści chronionych prawem autorskim, np. książek elektronicznych, muzyki czy gier. Jednak w ciągu najbliższych dwóch lat Komisja Europejska będzie musiała ocenić, czy należy rozszerzyć zakaz geoblokowania.

Dodaj komentarz