Papierosy elektroniczne z dnia na dzień cieszą się coraz większą popularnością. To doskonała alternatywa dla zwykłych papierosów. Możliwe jednak, że już niedługo e-papierosy znikną z naszych sklepów.

Komisja Europejska chce wprowadzić zmiany, które znacznie utrudnią życie wszystkim producentom elektronicznych papierosów. Od tej pory będą oni zobowiązani do przeprowadzenia szczegółowych badań swoich produktów, zanim udostępnią je do sprzedaży. Celem badań ma być udowodnienie, że elektroniczne papierosy nie są szkodliwe. Producenci, którzy nie dopełnią tego obowiązku, będą musieli umieszczać na opakowaniach swoich papierosów informację o ich szkodliwym wpływie na zdrowie, podobną do tej, którą można znaleźć na paczkach zwykłych papierosów.

Efekty wprowadzenia tych zmian są dość łatwe do przewidzenia. Przede wszystkim wzrosną ceny produkcji papierosów, co przełoży się na wyższą cenę ich sprzedaży. W efekcie część klientów może zrezygnować z zakupu i wrócić do palenia zwykłych papierosów. Firmy produkujące i sprzedające elektroniczne papierosy już niedługo mogą więc znaleźć się na skraju rentowności. Tymczasem do tej pory ich sprzedaż w naszym kraju miała się bardzo dobrze. Regularnie sięga po nie nawet 320 tys. Polaków, a całkowitą wartość rynku e-papierosów w naszym kraju szacuje się na 1 mln zł.