Na świecie istnieje wiele miejsc, które warto zobaczyć chociażby wirtualnie. Należy do nich niewątpliwie największy basen na świecie położony na przedmieściach Brukseli.
Basen został wybudowany z inicjatywy Johna Beernaertsa.
Mężczyzna od ponad dwudziestu lat zajmuje się nurkowaniem. W 1996 r. doszedł do wniosku, że w Europie brakuje miejsca, w którym młodzi adepci nurkowania mogliby doskonalić swoje umiejętności w bezpiecznych warunkach.
Postanowił je zatem stworzyć. Basen ma aż 33 metry głębokości. Zamysłem jego twórcy było, by przypominał on lazurowe wody otaczające wyspę Bora-Bora. Osoby, które miały okazję z niego skorzystać twierdzą, że plan udało się w pełni zrealizować. Woda jest podgrzewana do temperatury 30 stopni Celsjusza.
Jest krystalicznie czysta i przejrzysta. Do jej oczyszczania nie stosuje się chloru, co stanowi dodatkowy atut. W basenie znajdują się liczne jaskinie i kratery, które uatrakcyjniają pływanie. Ci, którzy nie zdecydują się zejść pod wodę, mogą obserwować poczynania innych śmiałków przez okna umieszczone w ścianach basenu, spożywając posiłek w luksusowej restauracji.
Basen został otwarty dla gości 1 maja 2004 r. Nazwano go Nemo 33. Nazwa ma znaczenie symboliczne – to zestawienie nazwiska bohatera powieści Juliusza Verne’a oraz głębokości basenu.